Kazimierz A. Zych
Na historii Świata XX wieku zaważyły dwa systemy: faszyzm, którego symbolem jest Oświęcim i Brzezinka, i stalinizm, którego symbolem jest Katyń.
Po 66 latach od zbrodni ludobójstwa na bezbronnych polskich jeńcach, oficerach Wojska Polskiego, Policji i osobach cywilnych, Rosjanie zaprzeczają, że Katyń był stalinowską zbrodnią polityczną, mimo, że pod rozkazem zamordowania Polaków widnieje podpis Stalina. Dokument ten, datowany na 5 marca 1940 roku a upubliczniony przez największego orędownika prawdy o Katyniu księdza prałata Zdzisława Peszkowskiego, nie daje cienia wątpliwości co do winy najwyższych władz ówczesnego Związku Sowieckiego. Było to polecenie wymordowania 22 tysięcy Polaków, niewinnych ludzi zabranych do niewoli i osadzonych w obozach i więzieniach. W tym rozkazie czytamy: „Rozpatrzyć w trybie specjalnym, z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary – rozstrzelanie. Sprawy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia.”
To było ludobójstwo. To był Katyń! Jeżeli dziś, w przeddzień 5 marca 2006 roku, strona rosyjska nie uznaje ofiar zbrodni katyńskiej za ofiary represji politycznych może to być odebrane jako „poniżenie pamięci polskich ofiar i naruszenie uczuć żyjących członków rodzin”. Takie stanowisko zajął polski IPN. Rosyjskie śledztwo trwało 14 lat. Umorzono je w 2004 roku, nikomu nie stawiając zarzutów. W przeciwieństwie do Polski, Rosja nie uznaje mordu katyńskiego za nieprzedawniającą się zbrodnię ludobójstwa, tylko za serię zwykłych zabójstw, za które okres karalności już się przedawnił.
W piśmie z 23 listopada 2005 roku, skierowanym do ambasady RP w Moskwie, rosyjska prokuratura odmówiła udostępnienia postanowienia o zakończeniu śledztwa wdowie po zamordowanym w Katyniu polskim oficerze. Zaś w piśmie z dnia 18 stycznia 2006 roku określiła przyczyny, dla których ten oficer, i inni, dla wspomnianych powyżej powodów nie mogą zostać zrehabilitowani. O takim stanowisku Rosji dowiedziała się Polska i dowiedział się Świat. W kraju odebrano to z wielkim oburzeniem nie mogąc zrozumieć braku chęci powiedzenia całej prawdy. Przecież do dnia dzisiejszego nie jest jeszcze znane miejsce pochówku około 7 tysięcy polskich jeńców!
Przez 66 lat prawdę o Katyniu utajniono, zakłamywano i wykorzystywano do gry politycznej. Nawet najbliżsi nasi sojusznicy, Anglia i Ameryka, znający od samego początku wykonawców tej zbrodni, milczeli.
Dzisiaj, po wielu latach, historycy, politycy i intelektualiści dochodzą do wniosku, że takie sprzeczne z faktami zachowanie się Rosjan w sprawie Katynia, było zapewne ich największym błędem w nowożytnej historii a Katyń jest miejscem gorzkiego i bolesnego wstydu dla każdego Rosjanina.
Temat jakze ciagle zywy.Lepiej jak pan pisze na temat histori niz na tematy wspolczesne -bardziej nam bliskie.Chcialbym zwrocic uwage na podobny temat historyczny ,ktory rowniez nie ma zakonczenia.Mam na mysli zbrodnie Turcji wobec Armeni.Aktualnie i od dluzszego juz czasu np;Francja domaga sie od rzadu Turcji uznania tamtejszego „wydarzenia” za zbrodnie wobec Armenczykow ,spotykajac sie zawsze z gluchym oddzwiekiem kolejnych rzadow Turcji.Podobno ten fakt moze miec wplyw na ewentualne przyszle wejscie Turcji do Uni Europejskiej?Chcialbym aby rzad Polski zabral odpowiednio jasne stanowisko w tej kwesti….Nie jestem asem w dziedzinie histori i dobrze byloby aby ktos bardziej kompetentny wypowiedzial sie na ten temat.Nawet pan panie Zych.Dyskusja moze byc ciekawa bowiem jest wele osob bardzo kompetentnych wsrod autorow artykulow i komentatorow ZPW.Zachecam uwazajac temat za interesujacy……..