Jerzy F. Kielak
Pisałem w ostatnim numerze o Homo Sovieticus. Autorem tego terminu jest ks. Tischner, wielki polski filozof. W postawie, którą nazywa Homo sovieticus widzi człowieka nastawionego roszczeniowo do świata, nie dostrzegającego obiektywnych uwarunkowań.
Takiego, któremu zawsze się coś należy i to bezwzględnie. Dlatego ostrzeżenie, że „może podpalić katedrę byle przy tym ogniu usmażyć sobie jajecznicę” jest, w naszych realiach aktualne. Już można zobaczyć początki tego procesu.
Homo sovieticus nie odróżnia dobra wspólnego od własnej korzyści, więcej, jego nie obchodzi wspólne dobro- jego interesuje własna korzyść. Wyłącznie!
Korzyść i zemsta za niespełnione utopijne pomysły. Gdyby słowa mądrych ludzi docierały do szerokiego ogółu świat byłby lepszy. Głupota jest jednak bardziej atrakcyjna. Ona nie domaga się rozumienia. Ona ogłasza, że jest mądrością.
Kiedy zastanowić się nad głupotą to cytowany przeze mnie ks. Tischner mówi, że najgorsze jest to jak głupota przeniknie do serca bo „ głupie serce to jest takie, że jak jedno rade widzi to drugiego musi nienawidzić, bo głupie serce to jest serce zawistne”. „ Głupota krąży między nami jak pies co się z łańcucha urwał”. Gorzkie to słowa i niejeden poczuje się obrażony. Trudno, to są słowa prawdy. Mamy kampanię wyborczą pełną obrzydliwych obelg i buńczucznych haseł. To co obserwujemy w Wołominie przekracza wszelkie granice. Zdumienie budzi fakt, że wielu wyborcom wcale to nie przeszkadza. Im się to nawet podoba. Wierzą w kłamstwa wypisywane przez tchórzy nie mających odwagi podpisać się pod własnym tekstem. Ręce opadają. Gdzie ja żyję ? Ludzie zła od dobra nie potrafiący odróżnić decydować mają o mojej przyszłości! Najwięcej ludzi przychodzi do głosowania prosto z Kościoła, tuż po Mszy Św. I tu jest dramat, bo głosują za kłamstwem i to tuż po spotkaniu z Prawdą i Dobrem. Dają wiarę kłamstwu i uważają że wszystko jest na swoim miejscu. To jak jest ? Prawda prawdą a guru to jest guru!? I w to co mówi guru ludzie wierzą. Bo tak ładnie uderzył. Prawda to, czy nie, nieważne, chodzi o efekt! Chodzi o to by komuś dowalić, ale tak, żeby nie wstał i wtedy są zadowoleni. Tu nie chodzi o prawdę, ale o to, że jak ktoś kogoś znieważa to wtedy jest wesoło! Dowalanie komuś to jest nasz narodowy sport. Zapytajmy więc głośno :jaka jest nasza wiara? Gdzie jest Dekalog – gdzie jest nie będziesz fałszywie świadczył i gdzie jest nie zabijaj, bo słowem zabić też można. No gdzie? Czy to wszystko nie jest ważne? Ludzie gdzie wasz rozum, gdzie wasz honor, gdzie wasze zdanie? Gdzie są wartości? No gdzie ?
Kartka wyborcza to silna broń. Na kartce papieru można napisać piękny wiersz, można na niej napisać też donos albo wyrok, ale można też jej użyć do podpalenia świata. Warto o tym pamiętać. No chyba, że ktoś jest Homo sovieticus…
Termin „homo sovieticus” jest jednak nie autorstwa ks.Tischnera a rosyjskiego pisarza Alexandra Zinowiewa,który tak właśnie jako „Homo sovieticus” zatytułował swoją książkę opisującą pewną postawę społeczno-moralną obecną w społeczństwie obywateli ZSRR doby komunizmu.