O najbliższych inwestycjach w gminie, problemie ze śmieciami i nielegalnym wycinaniu drzew, rozmawiamy z wójtem Gminy Poświętne, Janem Andrzejem Cymermanem
– W rok 2007 Gmina Poświętne weszła bez długów. Czy w związku z tym przewiduje Pan jakieś inwestycje?
– Rzeczywiście, zakończyliśmy spłacanie długów powstałych jeszcze przed objęciem przeze mnie urzędu wójta. Myślimy o inwestycjach rozwojowych. W czerwcu ubiegłego roku uchwaliliśmy plan zagospodarowania przestrzennego Poświętnego. Chcemy uchwalać takie plany kolejno dla większych
i mniejszych miejscowości tak, aby objąć planem całą gminę. Ma to też związek z napływem mieszkańców, który obserwujemy od dwóch lat. Cieszymy się z tego, bo nowi mieszkańcy budują domy i planują pozostać w gminie na stałe.
– I będą tutaj płacić podatki.
– Tak, to jest ważne. Gmina potrzebuje pieniędzy. W ubiegłej kadencji wybudowaliśmy 80% zaplanowanych dróg, teraz dokończymy 20%. Musimy wybudować utwardzone drogi do każdej miejscowości. To nie jest dla nas proste, ponieważ jesteśmy – i tego nie ukrywam – jedną z najbiedniejszych gmin powiatuMamy 6000 mieszkańców i 28 miejscowości. Proszę sobie wyobrazić sieć dróg, która musi powstać. Sam pochodzę
z małej miejscowości, jestem wójtem Jadwiniewa i wiem, co to znaczy korzystać w czasie deszczów
z nieutwardzonej drogi.
– Czy jakieś inne udogodnienia dla mieszkańców są planowane, np. sieć wodociągowa?
– Oczywiście. Mamy już w planach prace w kierunku budowy sieci wodociągowej. Chcemy zacząć od przygotowania dokumentacji wodociągowania gminy i budowy stacji uzdatniania wody. W gminie są też dzieci, które muszą chodzić do szkół. W związku ze zwiększonym przyrostem naturalnym
w gminie potrzebna jest nowa sala gimnastyczna. Będziemy starali się ją wybudować.
– Gmina jest w dużej części pokryta lasami, czy w związku
z tym nie ma problemu z nielegalnym wycinaniem drzew?
– Są i to duże. Lasy pokrywają 60% powierzchni gminy. Z roku na rok coraz więcej mamy kradzieży drzewa. Nie jest to już związane z nielegalnym zdobywaniem opału przez ludzi, a z rosnącą liczbą kominków w miejskich domach. Wzrasta zapotrzebowanie na drewno opałowe na handel. Zniszczenia w lesie są duże. Planujemy wznowić kontrole busów przy drogach wyjazdowych z gminy. Innym problemem są śmieci. Organizujemy dwa razy
w roku akcje zbierania śmieci w lasach. Na co dzień postawiliśmy kontenery, ale chcemy od tego pomysłu odejść, bo trafiały tam śmieci i z innych gmin i z zakładów pracy. Ciężarówki wysypywały śmieci obok pełnych kontenerów na ziemię. Wprowadzamy segregację śmieci, organizujemy przetarg na wywózkę i utylizację śmieci.
– Jak w związku z tym układa się współpraca gminy z policją?
– Staramy się, żeby była jak najlepsza. Wspólnie z Komendą Powiatową kupiliśmy samochód Peugeot dla naszych dwóch dzielnicowych. Wyremontowaliśmy pomieszczenia komisariatu. Oczekujemy na wzmocnienie kadrowe policji
w gminie. Zwracaliśmy się już w związku z tym do Komendy Powiatowej, ale na razie musimy pracować tym co mamy.
Rozmawiał Paweł Tyliński