Z Anną Głogowską i Marcinem Wrzesińskim, parą taneczną z Kobyłki, rozmawiamy
o ich szkole tańca i najbliższych planach.
– Ruszyła kolejna edycja „Tańca z Gwiazdami”. Czy wspominacie Wasze uczestnictwo, Ani jako tancerki i Marcina jako choreografa, w tym popularnym programie?
Ania: – Oczywiście. Trzeba przyznać, że show biznes przyciąga jak magnes… znajomości, popularność.
Marcin: – Oboje żyliśmy przez moment w kosmicznej wprost atmosferze, jaka panuje wokół tego programu.
Ania: – To niesamowite, jak wiele osób dba o wygląd i samopoczucie gwiazd i towarzyszących im tancerzy uczestniczących w programie. Trzeba jednak pamiętać, że choć to telewizyjne show, pokazuje charakter i charyzmę tancerzy, ale to nie oni są w tym programie gwiazdami.
Marcin: – Dla tancerzy jednak jest to czas przerwy w prawdziwych treningach, ma to dalsze konsekwencje. Dowodem są tegoroczne Mistrzostwa Polski w Tańcu Towarzyskim, podczas których tancerze biorący udział w programie telewizyjnym ustąpili miejsca tym, którzy regularnie trenowali.
Ania: – Dzięki programowi „Taniec z Gwiazdami” zdobyliśmy nowe doświadczenia, poznaliśmy fantastycznych ludzi, nawiązaliśmy nowe kontakty. Były to niezapomniane przeżycia. Ale wykorzystując to, co tam zyskaliśmy idziemy do przodu, rozwijamy nadal naszą szkołę tańca.
– Odczuwacie w Waszej szkole duży wzrost zainteresowania nauką tańca?
Ania: – Przyznaję, że niesamowita popularność telewizyjnych pokazów spowodowała, że taneczne sale lekcyjne zapełniły się. Ten program zrobił wiele dobrego dla tańca w ogóle. Dzieci, młodzież i dorośli chcą się uczyć tańczyć, angażują się w taniec, doskonalą swoje umiejętności.
Marcin: – W naszej szkole oprócz tradycyjnych kursów i zajęć tanecznych w szkołach podstawowych organizujemy od lat obozy taneczne. Ale, dla porównania, na nasz pierwszy obóz, 11 lat temu, wyjechało 27 dzieci, a w roku ubiegłym było 360 uczestników.
– W maju przyjdzie na świat Pani dziecko. Czy Pani ciąża, nie wyhamowała rozwoju szkoły?
Ania: – Ależ skąd. W tym roku szkolnym przybyło nam kilka grup. Ruszyły szkoły w Dąbrówce, Markach i Ostrówku. Poza tym, co mnie szczególnie cieszy, nasze dzieci odnoszą sukcesy. Ogromnym aplauzem przyjęty został występ naszych uczniów ( w sumie około 120 osób) na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Tydzień później odbył się w Kobyłce Ogólnopolski Turniej Tańca, którego byliśmy współorganizatorami i prowadzącymi. Oczekiwanie na narodziny dziecka nie przeszkadza mi w pracy, może tylko wymaga lepszej organizacji.
– Pamiętam naszą rozmowę sprzed kilku lat, na temat sponsorowania imprez tanecznych. Były z tym kłopoty. Coś się zmieniło?
Ania: – Teraz jest większe zainteresowanie sponsorów imprezami, które organizujemy. Naszą parę i imprezy sponsoruje Bank Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie.
– Jakie macie plany do końca roku?
Ania: – W planach mamy organizację cyklicznych spotkań tanecznych. W imprezach tych udział wezmą tancerze początkujący i zawodowi w kategoriach tańca towarzyskiego i nowoczesnego.
Marcin: – Poszerzamy też ofertę obozową. W tym roku planujemy obozy taneczne dla początkujących i zaawansowanych tancerzy, dla dzieci i dla dorosłych. Pojedziemy do miejscowości Bęsia pod Biskupcem, gdzie jest wspaniała baza. Oprócz zajęć tanecznych uczestnicy w ramach opłaty za całość będą mieli zapewnioną możliwość korzystania ze sprzętu wodnego, rowerów i koni. Szczegóły na temat obozów będą na bieżąco umieszczane na naszej stronie: www.taniec.wwl.pl
– Pani osoba kojarzy sie z tańcem, taniec to aktywność ruchowa, a ta z kolei kojarzy się ze zdrowym stylem życia. Czy to był powód przyjęcia przez Panią propozycji reklamowania ziołowego preparatu?
Ania: – Tak. Od kwietnia rusza akcja „Uwolnij się od toksyn”, która ma na celu uświadomić ludziom, że jednym z warunków zachowania zdrowia jest oczyszczanie organizmu z toksyn. W telewizji będą emitowane filmy reklamowe, w których będę występowała.
Rozmawiała
Teresa Urbanowska