Pół roku po przejęciu Stolarki Wołomin S.A. przez Gravitas Management – firmę kontrolowaną przez Jarosława Mikosa, spółka osiągnęła zysk operacyjny na poziomie 300 tys zł za styczeń.
Nieźle, chce się rzec, zwarzywszy na to, że Stolarka od 2,5 roku nie przynosiła zysków, a w ostatnim okresie przyniosła straty 700 tys. zł miesięcznie. Co zainteresowało Jarosława Mikosa w Stolarce Wołomin S.A.? Jak sam mówi: – Ciekawy park maszynowy, rozwojowa branża, olbrzymi potencjał rozwoju i znana marka. Zainwestowanie 6 000 000 zł pozwoliło zwiększyć kapitał obrotowy. W tej chwili firma chce skoncentrować się na rozwoju sprzedaży, głównie okien i podłóg. To nie koniec inwestycji JM Holdings w marcu tego roku zakupił 97% udziałów Pomorskiej Korporacji Drzewnej, w której skład wchodzą – Seeger Dach i Remix.
Należy też dodać, że 1/3 rynku deweloperskiego w Warszawie, w segmencie okien, należy do Stolarki.
Jakie plany na przyszłość? Rozwój na dwa sposoby: organiczny przez wzrost sprawności menadżerskiej około 15%-20% rocznie i przez akwizycje – kupowanie spółek i rozbudowa grupy kapitałowej.
Ale nie tylko. – W planach mamy ujednolicenie marki. Tak aby wszystkie produkty produkowane w ramach spółek kontrolowanych przez JM Holdings występowały pod jedną nazwą – mówi Jarosław Mikos.
Zarząd spółki wskazuje też na ewentualne problemy w rozwoju. Jednym z nich jest brak rąk do pracy. W tej chwili pracownicy dowożeni są nawet z odległości 80 km autobusami zakładu. Receptą na rozwiązanie tego problemu ma być nawiązanie współpracy z wyższymi uczelniami technicznymi i stworzenie przyzakładowej szkoły kształcącej przyszłych pracowników. Życzymy powodzenia.
Lech Urbanowski