… to tytuł jaki w czerwcu tego roku przyznany został Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo Kredytowej z Wołomina. Mariusz Gazda prezes zarządu SKOK-u otrzymał wyróżnienie w kategorii „Człowiek Roku Sektora Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych”
Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa (SKOK) w Wołominie powstała blisko 7 lat temu. Początkowo w naszym SKOK-u, pracowało dwie osoby. Dziś, po niespełna siedmiu latach, zatrudniamy 110 pracowników z zamiarem zatrudnienia jeszcze w tym roku około 30 osób – opowiada Mariusz Gazda, prezes SKOK w Wołominie.
Firma początkowo zajmowała niewielki lokal w wynajętym pomieszczeniu. Lata 1999 – 2005 to czas dynamicznego rozwoju instytucji. Zaczęto tworzyć nowe placówki. Pod koniec czerwca tego roku otwarto 33 Oddział SKOK Wołomin. SKOK ciągle poszerza swoją ofertę dla klientów i członków. Zatrudnia też coraz więcej pracowników, głównie ludzi młodych. – Stawiamy na młodzież, miejsca pracy, które tworzymy oferujemy głównie osobom, bezpośrednio po maturze, które tu u nas uczą się pracy i zawodu. Dla większości z nich jest to pierwsza praca. Przy tak dużej liczbie pracowników daje się zauważyć pewną rotację kadry, ale obserwujemy to coraz rzadziej. Nasi pracownicy przechodzą ustawicznie szkolenia i to zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne. Szkolenia i podnoszenie swoich kwalifikacji i umiejętności to codzienność dla naszych pracowników – podkreśla prezes Gazda.
We wrześniu ubiegłego roku rozwój wołomińskiego SKOK-u zauważony został przez organizatorów konkursu na Mazowiecką Firmę Roku i we wrześniu 2005 roku Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa w Wołominie zajęła I miejsce w konkursie otrzymując tytuł Mazowieckiej Firmy Roku i statuetkę Złotego Orła Mazowieckiego Biznesu. W tym roku ten dynamiczny rozwój SKOK-u zauważyli również organizatorzy Konkursu Gepardy Biznesu. Podczas Balu Gepardów Biznesu, który odbył się 9 czerwca 2006 roku, Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa w Wołominie otrzymała I miejsce w kategorii „Najdynamiczniejsza SKOK” i statuetkę Geparda Biznesu, zaś Mariusz Gazda, prezes Zarządu SKOK-u wyróżnienie w kategorii „Człowiek Roku Sektora Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych”. Konkurs organizowany był przez Instytut Bankowości Spółdzielczej oraz Wywiadownie Gospodarczą InfoCredit. Celem konkursu było wskazanie najbardziej dynamicznych firm w Polsce oraz zwrócenie uwagi na aktywność sektora bankowości spółdzielczej. Przy ocenie firm opierano się na danych za lata 2002 – 2005. W składzie Kapituły Konkursu Gepardy Biznesu byli między innymi: Krystyna Skowrońska – posłanka Platformy Obywatelskiej; Artur Zawisza – poseł Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący sejmowej Komisji Gospodarki; Stanisław Stec – wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych; Bogusław Kowalski – wiceminister transportu; Andrzej Arendarski – prezes Krajowej Izby Ggospodarczej; Alfred Domagalski – przewodniczący Krajowej Rady Spółdzielczej; Roman Dera – prezes Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług i Krzysztof Gołata – redaktor naczelny TV Biznes. – Nagroda sama w sobie nie jest sukcesem, ale jest potwierdzeniem sukcesu jaki osiągnęliśmy, którego świadomość, powiem nieskromnie, posiadamy. Rzeczpospolita coroczne drukuje rankingi SKOK-ów i tu również można zaobserwować w jakim tempie się rozwijamy. Z ostatniego zestawienia wynika, że w stosunku do roku 2004, kiedy to zajmowaliśmy 15 miejsce, przesunęliśmy się w roku 2005 o 7 miejsc w górę i zajęliśmy 8 pozycję w kraju. W roku ubiegłym aktywa Kasy wzrosły o 93 %. Oznacza to, że w stosunku do 2004 roku prawie podwoiliśmy aktywa – podkreśla prezes Mariusz Gazda.
Trudno jednoznacznie stwierdzić co jest motorem tak dużego i szybkiego sukcesu. Być może jest to motto przewodnie tego typu instytucji finansowych preferowane na całym świecie: „ Nie dla zysku, nie z powodu miłosierdzia, lecz dla dobra wspólnego”. Być może przyczyną tego sukcesu jest „Człowiek”. – Tego człowieka rozumiemy tu w różnych aspektach: człowiek klient, człowiek – członek, człowiek – pracownik. Dowodem na to, że dla nas ten człowiek jest najważniejszy jest choćby sposób głosownia na naszych walnych zebraniach, gdzie głosujemy członkostwem a nie wielkością udziałów – zastanawia się nasz rozmówca. Teresa Urbanowska
szybki sukces to ulgi które maja skoki rozmiar instytucji przekłada sie na duże lobby w parlamencie który gwarantuje te ulgi. Prawda jest taka, że niestety nie mają one nic wspólnego z przytoczonym mottem nie są już kasą wspierajacą swoich członków ale dużą instytucją finansową na glinianych nogach poniewaz nie posiadaja żadnych zabezpieczeń, a inwestują pieniądze swoich klientów. Prędzej czy później przyniesie to negatywny efekt ale wtedy ciężko bedzie już odzyskać powierzone kasie pieniądze.