O tej, niezbyt popularnej w potocznym języku nazwie dla opakowań rozmawiamy z Małgorzatą Izdebską, koordynatorem akcji Czysty Wołomin.
– Pani Małgorzato, co to są te PET – y?
– Wśród zbieranych surowców wtórnych duży procent stanowią opakowania typu PET, w tym głównie butelki po napojach. PET to skrót nazwy tworzywa sztucznego, którego pełna nazwa brzmi politereftalan etylenu. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych zastosowano go do produkcji folii, a w końcu lat sześćdziesiątych do przetwórstwa wtryskowego. Od połowy lat siedemdziesiątych coraz więcej tego tworzywa stosuje się do wytwarzania opakowań, w tym głównie wspomnianych butelek do napojów. Polacy opróżniają rocznie ok. 110 tysięcy ton butelek, a jedna tona to ok. 25 tysięcy sztuk.
– Dlaczego jest to takie ważne?
– Zawrócone z drogi na wysypisko PETy stanowią doskonały surowiec powtórnie wykorzystywany w przemyśle do produkcji: włókien i przędzy np. przędzy dywanowej, przędzy dla przemysłu tekstylnego, w tym popularne polary, płyt i folii np. do termoformowania opakowań nie spożywczych typu tacki, pudełka oraz opakowania spożywcze, w których tworzywo stanowi warstwę środkową, wyrobów formowanych przez wtrysk np. jako element konstrukcyjny mebli, części wyposażenia samochodowego, pojemników, żywicy poliestrowej. W chwili obecnej produkcja opakowań plastikowych jest masowa i w szybkim tempie powoduje zaśmiecanie środowiska, stąd tak ważne jest, aby jak najwięcej tego surowca trafiało do worków bądź pojemników do segregacji.