O stanie edukacji, nauczycielskiej misji, świetnych wynikach matur i nowoczesnej pracowni informatycznej rozmawiamy z Krzysztofem Milczarkiem dyrektorem Zespołu Szkół Nr 1 w Wołominie oraz Iwoną Kazaną dyrektorem I LO im. Wacława Nałkowskiego w Wołominie.
– Nadchodzi Święto Nauczyciela, dzień któremu przylepia się przeróżne etykietki. Czym jest on dla Państwa?
Iwona Kazana: – Tak naprawdę jest to Dzień Edukacji Narodowej i właśnie ta nazwa w pełni oddaje sens i istotę tego święta. We mnie budzi ono zazwyczaj mieszane uczucia. Z jednej strony napawa optymizmem, bo udział w „edukowaniu narodu” jest niewątpliwie misją i powołaniem i ten dzień wspaniale o tym przypomina. Z drugiej strony nuta pesymizmu, bo już tyle lat przemian, morze wylanego atramentu i słów o wadze edukacji, a ciągle siermiężność funkcjonowania szkół zasilanych jak na kroplówce pieniędzmi Komitetów Rodzicielskich.
– Ministrowie zmieniają teki jak rękawiczki, a poprawy stanu edukacji faktycznie nie widać. Jak w tej trudnej sytuacji może odnaleźć się polski nauczyciel?
Krzysztof Milczarek: – Tak jak przez ostatnich 50 lat. Polski nauczyciel żyje obietnicami, że będzie lepiej, ale że ten zawód jest powołaniem, to może nie mówmy o pieniądzach, bo w tym zawodzie nikt się nie dorobił fortuny
Iwona Kazana: – Dobrze przygotowany do pracy pedagog, odprężony, pełen optymizmu, mający czas i pieniądze na osobisty rozwój, kupujący wszystkie nowości wydawnicze z jego specjalności będzie świetnym przewodnikiem i pedagogiem dla młodego pokolenia. Gdy trzeba będzie cierpliwy i opiekuńczy, czasami twardy i stanowczy, ale zawsze będzie to efekt postaw pedagogicznych, a nie „odreagowywaniem” stresów i problemów dnia powszedniego…
– A czym jest dla Państwa zawód nauczyciela?
Krzysztof Milczarek: Jak już wcześniej wspomniałem zawód nauczyciela zdecydowanie jest powołaniem. Inaczej nikt nie wytrzymałby tej wymagającej i absorbującej pracy nad najdelikatniejszym z istniejących „materiałów” – charakterem, wiedzą i umiejętnościami młodego człowieka. Zaczynałem inne studia, które zamieniłem na pedagogiczne i jestem zadowolony z tego wyboru.
– Ostatnie wyniki maturalne w Liceum, którego Pan był wieloletnim dyrektorem, po czym przekazal Pan pałeczkę Pani Kazana, były znakomite. Jaka jest recepta na wychowanie tak zdolnych absolwentów? Czy są może jakieś głosy, jaki procent z tych uczniów dostał się na uczelnie wyższe?
Krzysztof Milczarek: – Recepta to przede wszystkim rzetelna praca: uczniów, pedagogów i rodziców. Jako szkoła staramy się od lat wychowywać młodzież w świadomości ważności egzaminu maturalnego, który ma w założeniu zastąpić egzaminy do szkół wyższych. Biorąc pod uwagę to, że reforma oświaty skróciła czas nauki w szkole średniej, a mimo to udało się naszym absolwentom zdać maturę na takim poziomie, dodatkowo cieszy. Wyniki przyjęcia na wyższe uczelnie są jeszcze opracowywane, ale mam przekonanie, że wstydzić się nie będziemy. Chciałbym tu dodać, że mówiąc o wynikach egzaminów nie można zapomnieć o tym, że nasi gimnazjaliści też osiągnęli dobre wyniki na egzaminie gimnazjalnym. Zajeliśmy 4 miejsce w gminie przesuwając się do przodu z dalszych pozycji.
– Kończąc szkołę średnią, młodzi ludzie mają poważny ból głowy, jaką uczelnię wybrać. Jaki kierunek studiów jest Państwa zdaniem najbardziej przyszłościowy?
Krzysztof Milczarek: – Myślę, że przyszłość jest przed kierunkami ekonomicznymi
i wszystkim co jest z tym związane. Oczywiście tak jak zawsze przyszłościowa jest Akademia Medyczna czy Szkoła Główna Handlowa. Na obu tych uczelniach co roku jest wielu naszych absolwentów.
Iwona Kazana: – Życie jest tak zmienne i dynamiczne, że trudno jest wyrokować. Mnie się jednak wydaje, że przyszłośc jest przed informatyka, mówią o tym prognozy i przewidywania, ale entuzjasta zrobi karierę w każdym zawodzie.
– W Paśtwa szkole powstała nowoczesna pracownia informatyczna…
Krzysztof Milczarek: – Była pani na oddaniu do użytku tej pracowni. Dziękowałem wówczas burmistrzowi Jerzemu Mikulskiemu, za pomoc i oczywiście Pani dyrektor Iwonie Kazana bo to głownie jej zasługa.
Iwona Kazana: – Jest to efekt mojego uczestnictwa w projekcie wypracowywania metod tworzenia internetowych materiałów dydaktycznych, realizowany przez Program Interkl@sa we współpracy z Politechniką Warszawską. Dzięki temu i życzliwej postawie Ministra Edukacji szkoła otrzymała: pracownię komputerową z serwerem, czarno-białą sieciową drukarką laserową i skanerem – wyposażenie pracowni; 4-ro stanowiskowe multimedialne centrum informacji wraz z czarno-białą drukarką laserową
i skanerem – wyposażenie biblioteki oraz mobilny zestaw multimedialny: komputer przenośny
i wideoprojektor
Rozmawiali: Marcin Pieńkowski
i Teresa Urbanowska