Przełom zimy i wiosny to w Polsce ?tradycyjne? wypalanie traw. Większość ludzi nie widzi w tym problemu, nie wie że to zwykłe przestępstwo, a nie prace porządkowo ? pielęgnacyjne. By uświadomić społeczeństwo o zagrożeniu jakie niesie za sobą wypalanie łąk i nieużytków rolnych Wojewoda Mazowiecki ? Jacek Kozłowski wystosował apel ? Nie wypalajmy trawy!
Wypalanie traw jest u nas złą ?tradycją?, z którą od lat zmagają się strażacy, policjanci, służby ochrony środowiska. Do nikogo nie może dotrzeć, że w taki sposób ziemia się wyjaławia, a nie użyźnia, i że nie jest to żaden sposób odnawiania łąki – wielokrotnie wypowiadali się naukowcy, przyrodnicy i ekolodzy. Mimo wielu akcji uświadamiających, rolnicy nadal sądzą, że ogień to „najtańszy herbicyd” do zwalczania chwastów.
W tym roku na terenie województwa mazowieckiego miało miejsce już ponad 2060 pożarów, spowodowanych wypalaniem traw. Zginęła w nich jedna osoba, a dwie zostały ranne. Zagrożeniami, które niesie ze sobą tego typu działalność, są również zatrucie dymem, pożary lasów oraz zniszczenie miejsc lęgowych, w wyniku którego ginie wiele zwierząt oraz wiele innych niebezpieczeństw. Mało kto zdaje sobie sprawę z wielkiego zagrożenia jakie niesie za sobą ta wiosenna ?tradycja?. Dodatkowo trzeba uświadomić ludzi, iż w myśl ustaw o ochronie przyrody i o lasach, za wypalanie traw w miejscach niedozwolonych grożą kary ? od grzywien sięgających 5 tys. zł do pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Niektórzy błędnie myślą, że tego typu działanie powoduje bujniejszy wzrost roślinności. Nieprawda. Wypalanie niesie za sobą wiele szkodliwych procesów: wyjaławia ziemię, hamuje asymilację azotu z powietrza oraz powoduje emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Niebezpieczeństwem jest także rozprzestrzenianie się ognia, który przenosi się na pobliskie zabudowania. Związane z pożarem zadymienie, ograniczające widoczność, może być również pośrednią przyczyną kolizji i wypadków drogowych.
W związku z wznawiającą się plagą wypalań Wojewoda Mazowiecki ? Jacek Kozłowski wystosował apel ? Nie wypalajmy trawy!
?Należy pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko.? – czytamy w apelu Wojewody – ?W rozprzestrzenianiu się ognia pomagają także powiewy wiatru. (?) Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia?.
Podkreślmy raz jeszcze, że za wypalanie traw grożą surowe sankcje: Art. 82 § 1 Ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń (Dz. U. Z 1971 r. nr 12, poz. 114 z późniejszymi zmianami) ? kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość w myśl art. 24, § 1 może wynosić od 20 do 5000 zł; Art. 163 § 1 Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. Z 1997 r. Nr 88 poz. 553) stanowi: Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo w mieniu w wielkich rozmiarach, mając postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
– Do tej pory na terenie województwa mazowieckiego wybuchło 3611 pożarów spowodowanych wypalaniem traw. Około 240 z nich odnotowano w powiecie wołomińskim. W wyniku pożarów 2 osoby straciły życie, 3 zostały ranne. Ogółem w województwie mazowieckim w 2011 roku odnotowano 6900 pożarów. – mówi Ivetta Biały, rzecznik wojewody.
Statystyki z lat ubiegłych: ? rok 2010: 17071 pożarów – w tym 4260 pożarów spowodowanych wypalaniem traw, 3 osoby ranne ? rok 2009 ? 22026 pożarów – w tym 6996 pożarów spowodowanych wypalaniem traw, 9 osób rannych.
Sylwia Kowalska